Zuzanna. Powieść o uzdrowieniu serca

Czy znacie sytuacje, że życie osób wokół wydaje się bardziej interesujące, ciekawsze, szczęśliwsze, bardziej spełnione. Podobna sytuacja ma miejsce u bohaterek książki Emilii Litwinko. Zuzanna jest mamą dwójki maluszków, którymi zajmuje się w domu oraz żoną przystojnego Darka, Kamila odnosi sukcesy w modelingu, a jej obecny facet jest jej fotografem i jednocześnie menagerem, Weronika jest fotografką, Ania niezależną i szczęśliwa księgowa, a Kasia tłumaczką. Chociaż głośno tego nie przyznają, każda czegoś zazdrości przyjaciółce. Jednak za to fasadą poukładanego życia każda skrywa jakiś smutek, problem czy trudność. Jak stwierdza jedna z bohaterek każdy ma swoje bagienko, z którego stara się wyjść. Czy jest to więc książka smutna i przygnębiająca? Wcale nie. To książka o poszukiwaniu szczęścia i miłości mimo niepowodzeń i trudności. To poruszająca opowieść o codziennych decyzjach, które musimy podejmować, od których nie da się uciec a które mają wpływ na nasze życie. Ponieważ jest to książka z serii Opowieści z Wiary jest w niej obecny wątek Pana Boga, jest on bardzo delikatny, zarysowany subtelnie. Jestem przekonana, że dla niektórych wydarzenia z książki będą przykładem na działanie Boga dla innych będzie to szczęśliwy zbieg okoliczności. Serdecznie zapraszam do lektury i przekonania się jak zmieniło się życie szkolnych przyjaciółek w ciągu roku. Ja czytałam z zainteresowaniem i zaciekawieniem.

Dzięki wydawnictwu eSPe mogłam przeczytać "Zuzannę. Powieść o uzdrowieniu serca" pani Emilii Litwinko. Jest to cienka książka, liczącą zaledwie dwieście stron Historia jest bardzo krótka, ale jakże dużo się w niej dzieje! Zważając na to, że to wydawnictwo religijne, spodziewałam się, że wszystkie problemy Zuzanny będą tłumaczone wiarą, spotkam się z gadką o Kościele, o Bogu, i że będzie pełno nawiązań i cytatów z Biblii, ale myliłam się. Kwestia wiary była tak przyjemnie opisana, że nie pominęłam ani jednego słowa. Najgorzej, moim zdaniem, kiedy wiara jest narzucana. Wtedy bardzo mnie to irytuje i przynosi odwrotny skutek. Na szczęście w tej powieści było całkowicie inaczej! Nie zirytował mnie temat religijny, bo nie było nic narzucone, a przyjemnie opisane. Tak miło się czytało tę książkę, że ogromnie żałuję, że była tak krótka. Bardzo dobrze napisana i problemy w małżeństwie świetnie zobrazowane. Jedynym minusem była objętość, bo tak przywiązałam się do bohaterów, że niemal popłakałam się, kiedy odkładałam książkę na półkę. Powieść porusza temat miłości i wiary, ale też realnych problemów w małżeństwie, smutku, tragedii... To bardzo ambitna i mądra książka, dlatego cieszę się że ją przeczytałam.

Dzięki wydawnictwu eSPe mogłam przeczytać "Zuzannę. Powieść o uzdrowieniu serca" pani Emilii Litwinko. Jest to cienka książka, liczącą zaledwie dwieście stron Historia jest bardzo krótka, ale jakże dużo się w niej dzieje! Zważając na to, że to wydawnictwo religijne, spodziewałam się, że wszystkie problemy Zuzanny będą tłumaczone wiarą, spotkam się z gadką o Kościele, o Bogu, i że będzie pełno nawiązań i cytatów z Biblii, ale myliłam się. Kwestia wiary była tak przyjemnie opisana, że nie pominęłam ani jednego słowa. Najgorzej, moim zdaniem, kiedy wiara jest narzucana. Wtedy bardzo mnie to irytuje i przynosi odwrotny skutek. Na szczęście w tej powieści było całkowicie inaczej! Nie zirytował mnie temat religijny, bo nie było nic narzucone, a przyjemnie opisane. Tak miło się czytało tę książkę, że ogromnie żałuję, że była tak krótka. Bardzo dobrze napisana i problemy w małżeństwie świetnie zobrazowane. Jedynym minusem była objętość, bo tak przywiązałam się do bohaterów, że niemal popłakałam się, kiedy odkładałam książkę na półkę. Powieść porusza temat miłości i wiary, ale też realnych problemów w małżeństwie, smutku, tragedii... To bardzo ambitna i mądra książka, dlatego cieszę się że ją przeczytałam.

Dzięki wydawnictwu eSPe mogłam przeczytać "Zuzannę. Powieść o uzdrowieniu serca" pani Emilii Litwinko. Jest to cienka książka, liczącą zaledwie dwieście stron Historia jest bardzo krótka, ale jakże dużo się w niej dzieje! Zważając na to, że to wydawnictwo religijne, spodziewałam się, że wszystkie problemy Zuzanny będą tłumaczone wiarą, spotkam się z gadką o Kościele, o Bogu, i że będzie pełno nawiązań i cytatów z Biblii, ale myliłam się. Kwestia wiary była tak przyjemnie opisana, że nie pominęłam ani jednego słowa. Najgorzej, moim zdaniem, kiedy wiara jest narzucana. Wtedy bardzo mnie to irytuje i przynosi odwrotny skutek. Na szczęście w tej powieści było całkowicie inaczej! Nie zirytował mnie temat religijny, bo nie było nic narzucone, a przyjemnie opisane. Tak miło się czytało tę książkę, że ogromnie żałuję, że była tak krótka. Bardzo dobrze napisana i problemy w małżeństwie świetnie zobrazowane. Jedynym minusem była objętość, bo tak przywiązałam się do bohaterów, że niemal popłakałam się, kiedy odkładałam książkę na półkę. Powieść porusza temat miłości i wiary, ale też realnych problemów w małżeństwie, smutku, tragedii... To bardzo ambitna i mądra książka, dlatego cieszę się że ją przeczytałam.

Książka pokazująca jak ważna jest wierność przysiędze małżeńskiej, jaka powinna być hierarchia wartości. Polecam!

Piękna, mądra powieść, o miłości, wierności i trudach macierzyństwa. W wielu miejscach odnalazłam z niej siebie. Szkoda tylko, że taka krótka.